W malinowym sztormiaku

 

Obraz autorstwa Zuram Martiashvili

Parafraza wiersza Bolesława Leśmiana 
"W malinowym chruśniaku"


W malinowym sztormiaku



W malinowym sztormiaku zapięci na zamek,
rozkosznej naleweczki smakiem odurzeni,
wypełnialiśmy każdy ułamek przestrzeni.
Dotyk gęstych zarostów wzmagał temperament.

Spóźnionym krzykiem ptaka zachwiała się łódka,
gdy zgarniałeś maliny z wyciągniętej dłoni 
- posmakuj (wyszeptałam). Aleś się zapłonił,
aż oddech powstrzymała, znikąd przyszła mrówka.

W owocowym zapachu, sunął ścieżką w ciemno, 
palec na błyskawicznym suwaku sztormiaka, 
zakwitał pełny księżyc w malinowych znakach 
- ups, trochę się wylało kiedy był nade mną.

Zapachniały maliny na środku jeziora,
pod zachwyconą chmurą, wokół czarnych źrenic. 
Nie było, już nikogo na wodzie i ziemi,
nastała nami nowa nasycenia pora. 

I stało się jak zawsze od kiedy świat światem,
jedną chwilą trzy razy księżyc twarz odmienił, 
gdy rwaliśmy owoce płynąc do jesieni
w malinowym sztormiaku schowani przed wiatrem. 



(aranek) 








Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Odwieczne modły biedaka

Zatapialni

Klepka