Posty

Wyświetlanie postów z czerwca 18, 2021

Armoantyczny wiersz o upojnej miłości

Obraz
  Grafika z zamieszczonego poniżej klipu Piwonie Wieczór majowy - aromatyczny, Juliette z ziołem na balkonie, wtem wykwitł Roman (ciut prozaiczny) rozchwianym krokiem między piwonie. - To ty Romeo w moim ogrodzie, spałeś w sałacie ? Zaraz zadzwonię! - Nie dzwoń, wracałem z pubu (jak co dzień) i odurzyło mnie. - Piwo ? - Nieee…. Runął aż gwiazdy i księżyc w nowiu, spadły na czarnym spadochronie. - Jula (wymruczał) - jam Romek Słowik, zanim odpłynął w słodkie... Piwonie. Rankiem opadły różowym szeptem, - No nie! Wzburzenia, nie krył skowronek, w żadnym teatrze nie grali jeszcze, Słowik, podlewał piwem, piwonie! A, Julia blada w porannych ziołach - gdzie mój Romeo? (w rozpaczy tonie), wtem się objawił cały w powojach - Kopsnij się Julka, przynieś.... Piwo - nieeee... (aranek)